SZTUKA UWODZENIA. USTA I SKÓRA

Postanowiłam zgłębić sztukę uwodzenia. Co prawda potrafię TO robić… Podobno mam to we krwi, jak mówią znajomi. Ale jak zwykle interesuje mnie kontekst naukowy tego fenomenu. Historyczno, filozoficzno, antropologiczny.

Jean Claude Bologne w „Historii uwodzenia” zwraca uwagę na relacje międzyludzkie i ich emocjonalny wymiar. Miłość uwodzenie to fenomen społeczny i kulturowy zatem ciekawe jest prześledzenie jej zmiennych form w rożnych epokach i kulturach.

We wszystkich epokach odnajdujemy porównywalne metody i typy psychologiczne. „Pożeracz serc, niestały, wierny lub nieśmiały kochanek to odwieczne typy ludzkie”. W każdej epoce istniał termin określający uwodzenie i uwodzicieli.

Pięknie brzmią zwłaszcza francuskie odpowiedniki słów związanych z uwodzeniem dlatego właśnie je tu przytoczę. Baldwin Sebourc, znawca sztuki uwodzenia kobiet, używał słowa alouder, Francois Villon, uwodziciel posługiwał się terminem galer. Można też wieść na pokuszenie, jak ja to często mawiam…, czyli seduire lub bałamucić – conter fleurette. Można też kokietować, czyli conqueter (stąd kokietka) i zaczepiać racoler.

Skąd potrzeba uwodzenia? Podrywanie wynika z potrzeby podobania się, stojącej u potrzeby życia społecznego. Historia uwodzenia bierze pod uwagę różne aspekty tej sztuki (w tym stroje, kosmetyki, zapach). Podrywanie to dziedzina miłości z wieloma różnymi elementami, w tym upiększającymi, jak makijaż, opalenizna, kulturystyka. O wymiarze historycznym tego zjawiska będziecie się mogli dowiedzieć właśnie w tej książce. Flirt pojawił się wraz z rozwojem komunikacji i nowych form spędzania wolnego czasu. Zatem jest STYLEM ŻYCIA.

W jaki sposób kobieta uwodzi? Przede wszystkim podkreślając usta… I dbając o ciało, zwłaszcza nieskazitelność skóry…Wiele kobiet korzysta z zabiegów powiększania ust. Ja na szczęście nie muszę więc stawiam na ich pielęgnację. Testuję balsamy, odżywki. Mam całą kolekcję. W każdej torebce inny specyfik. Na WARSZTATACH TWORZENIA KOSMETYKÓW NATURALNYCH także wykonujemy eco balsamy do ust, które można nawet zjeść.

Moim ostatnim odkryciem jest balsam NIVEA, doskonały kosmetyk do pielęgnacji ust. Nawilża i doskonale odżywia. Od razu moje pełne usta doceniły jego walory. Nie ma już mowy o ich spierzchnięciu! Nivea Lip Butter na bazie masła shea z olejem z migdałów i aromatem jagód. Dodatkowo nadaje ustom delikatny fiołkowy kolor, taki jak lubię.

Oczywiście testuję pomadki. Każdego niemal dnia pojawia się jakaś nowość. Aqua Rouge Make Up For Ever, jest wodoodpornym pomadko-błyszczykiem. Nakładamy na usta nasycony pigment, a jak wyschnie, pokrywamy makijaż przeźroczystą utrwalającą warstwą. I efekt błyszczących ust, powiększonych optycznie – gotowy na wiele godzin!

Jeśli chodzi o nieskazitelnie wyglądającą skórę, wiele kobiet narzeka na błyszczenie cery. Polecam matujący puder ALL MATT plus Catrice Cosmetics zapewniający satynowe wykończenie makijażu.


Przyjemną wisienką na „TORCIE UWODZENIA” są z pewnością doznania smakowe… Któż z nas odmówi sobie od czasu do czasu przepysznej szarlotki, jak tej, w wydaniu tureckim posypanej orzeszkami pinii… Czy czekoladowego ciastka na gorąco z lodami waniliowymi...(LOKANTA na ul Nowogrodzkiej w Warszawie). Zdjęcia chyba nie oddadzą tego niebańskiego smaku i aromatu.


„Chcę się Tobą opiekować, ale i być zaopiekowaną, tak jak chcę się budzić z Tobą, ale i razem z Tobą nie móc zasnąć „…  Uwodzenie to piękna sztuka, której warto poświęcić czas!

Tamara Gotowicka