LEN W PERFUMIARSTWIE I TERAPII

Dziś w Atelier ProfumioTamara eksperymentuję z zapachem lnu. Jego woń dla mnie to połączenie barw: niebieskiej i pomarańczowej. Bowiem kwiaty lnu są niebieskie, jak niebo, kolor ten w psychologii barw oznacza wytrwałość i cierpliwość. Dla mnie obserwowanie obłoków na niebie, to uspokojenie umysłu. A barwę pomarańczową w zapachu lnu kojarzę z tym, że pali się on powoli, jasnym płomieniem i wydziela charakterystyczny zapach przypominający palony papier (celuloza roślinna).

 

To zapach przywołujący ukojenie, refleksje, zadumę, której doświadczamy podczas wpatrywania się w płomień (Pro Fumum). Już wiem, dlaczego kiedyś lubiłam perfumy Cerutti 1881 o charakterystycznym zapachu, w którym znalazł się też len.

Len leczy rany, alegorycznie przypomina o upływie czasu, który zabliźnia rany fizyczne i psychiczne, bowiem koi cierpienie. Len odnajduję we włoskich perfumach, The Merchant of Venise, Egyptian Linen o kwiatowo-orzechowej projekcji, Włosi doceniają wszechstronne i prozdrowotne właściwości lnu.

Choć w starożytności najczystszy len był materiałem, z którego sporządzono szaty kapłanów i dostojników, i pewnie nie wiadomo było, że tkanina ta ma walory higieniczne, bakteriostatyczne, zapewniające skórze optymalny mikroklimat, a nawet wzmacnia system immunologiczny, i dzięki zawartości ligniny, absorbuje promienie UV, to dla mojej delikatnej skóry len jest niezbyt przyjazny. Tkanina jest szorstka, gniecąca się, nie trzyma „rozmiaru” i dlatego raczej unikam jej  w garderobie. To jednak trzeba przyznać, że len jest wyjątkową tkaniną, a podczas jego produkcji jedynym odpadem są pyły powstające podczas jego przerobu, co ma znaczenie dla świata zalewanego tonami odpadów i śmieci, idei „zero waste”.

Ale jeśli pomyślę, że nasiona lnu to panaceum na wiele dolegliwości: nasiona lnu, które są bogatym źródłem kwasów tłuszczowych omega-3 o działaniu prozdrowotnym, to z przyjemnością piję kleik z siemienia lnianego, a olej lniany dodaję do potraw. Działa on powlekająco i łagodząco na układ pokarmowy, często jest stosowany na wrzody żołądka, i układ hormonalny, bo wspiera poziom estrogenów. Zaleca się więc spożywać len podczas menopauzy i uderzeń gorąca. Piję go z przyjemnością znając smak lnu od dzieciństwa i stosuję olej lniany, wyrażając wdzięczność za jego smak, zapach oraz prozdrowotne właściwości.

Właśnie zapach lnu połączę z lipcowymi kwiatami w kompozycji sezonowej LINO ProfumioTamara. To zapach czystości, przenikniętej kwiatowymi niuansami i dymną aurą. Kojarzy się też ze smakiem nasion, orzechów.

Jeśli jesteś zainteresowana poznaniem zapachów natury oraz molekuł, historią perfumiarstwa oraz pragniesz poznać terapeutyczne właściwości woni, to zapraszam na warsztaty zapachowe.

Więcej wszechstronnych informacji na temat lnu w kosmetyce oraz w preparatach prozdrowotnych na łamach czasopisma „KOSMETYKA I KOSMETOLOGIA”.

Do kupienia artykuły w PDF niezbędne do publikacji naukowych.

artidea@kosmetykaikosmetologia.pl

ATELIER PROFUMIOTAMARA – SZTUKA DLA ZDROWIA. (NEUROSCENTS, COGNITIVE WELLNESS)