Marka Gucci oprócz torebek, kojarzy mi się z jednym z moich ulubionych zapachów ENVY. Pamiętam, że po raz pierwszy dostałam go podczas eventu, na którym występowała Kayah. Do dziś pzrechowuję dossier prasowe z tego wydarzenia. Wracałam do tych perfum wielokrotnie. Moja Mama też zawsze wspomina ENVY, jako ulubiony zapach. Niestety od pewnego czasu jest niedostępny, a był oryginalny i trudno mi obecnie znaleźć podobny nawet w tak bogatej ofercie marek niszowych.
Spotkanie z Patrizią Gucci, prawnuczką słynnego Guccia Gucciego, założyciela marki GUCCI, wiązało się z promocją jej autobiograficznej książki – „Gucci, Prawdziwa historia dynastii sukcesu”.
Firmę założył Guccio Gucci na początku ubiegłego wieku. W 1922 roku była to mała manufaktura rodzinna, zarejestrowana w Izbie handlowej we Florencji pod nazwą – WALIZKI I AKCESORIA PODRÓŻNE. Manufaktura wkrótce stała się znakiem firmowym, ambasadorem Włoch.
Jak podkreśliła Patrizia Gucci: „Majestatyczność sztuki florenckiej i rozwój tak wielkiego piękna na przestrzeni wieków rozbudziły estetyczną wrażliwość, dzięki której produkty Gucci były wyjątkowe”. Ogromna w tym zasługa założycieli firmy, którzy pełni byli entuzjazmu. Były to osoby wrażliwe na piękno i ceniące dobrze wykonane, efektowne przedmioty. Jakość produktów Gucci w połączeniu z włoskim stylem, smakiem, to niewątpliwie zadecydowało o sukcesie tej marki.
Powróćmy do książki, Patrizia Gucci rozpoczyna opowieść od najwcześniejszych wspomnień, które niczym film wprowadzają nas w klimat ubiegłego stulecia. Dziadek Gucio Gucci w 1898 roku wyemigrował na cztery lata do Anglii, gdzie zatrudnił się w hotelu Savoy nieopodal Trafalgar Square. Pracował tam na stanowisku windziarza. Dzięki tej pracy mógł obserwować sławnych gości przybywających z wszystkich stron świata i ich bagaże, walizki, skórzane worki, pudła na kapelusze, kufry, wypolerowane na błysk ozdobione w metalowe zawiasy i klamry. Guccio był pod wrażeniem inicjałów i monogramów znajdujących się na bagażach, dzięki którym były one jeszcze bardziej cenne i wyszukane. Wówczas przywoływał w pamięci znane mu pracownie kaletnicze z Florencji. Jak podkreśla autorka: „Nostalgia za Toskanią, polami i zapachem ojczystej ziemi stawała się coraz silniejsza (…)”. Zatem zdecydował wrócić do Florencji.
Patrizia wspomina miejsca, gdzie przebywała w dzieciństwie. Przywołuje m. in ich zapach. W luksusowej willi na via della Camilluccia w Rzymie, w rezydencji rodziny Gucci, z dwiema palmami przy wjeździe oraz basenem, z wieloma salonikami, pokojem z fortepianem i kominkiem, gdzie dziadek Aldo Gucci zbierał wszystkie wnuki i pięknie grał na fortepianie i kontrabasie, wspomina o charakterystycznym zapachu wosku do parkietów i drewna.
Podczas trzymiesięcznych wakacji w Ronchi, w tak zwanym białym domu, należącym do cioci Drusilli i jej męża Roberta, brata ojca Patrizi, cudowną chwilą, jak pisze autorka, było „otwarcie kufra z letnimi ubraniami pełnymi falbanek i białych kołnierzyków i oddychanie niezwykłym zapachem czystości, który bił z niego”.
Patrizia Gucci opisując warsztat pracy, w którym powstawały torebki oraz inne działa sztuki użytkowej, jak również perfumy sygnowane słynnym znakiem firmowym GG, pamięta doskonale charakterystyczny zapach … SKÓRY! „Ojciec pozwalał mi bawić się ścinkami materiałów i przy okazji mój węch przyzwyczajał się do tego szczególnego zapachu skóry, który jeszcze dzisiaj, gdy wejdę do pracowni, przenosi mnie w przeszłość (…)
Pewnego razu (…) tata odciął kawałek skóry i powąchał go, a ja pomyślałam – Co on wyprawia? Wyjaśnił mi, że skóra ma specyficzny zapach gwarantujący oryginalność danego materiału (…)”.
Zatem nie tylko perfumy, jak by się mogło zdawać, ale także zapach wysokiej jakości materiałów, z których wykonywano różne akcesoria sygnowane nazwiskiem GUCCI, świadczyły o wysokiej jakości tych ponadczasowych dzieł, które doceniono i nadal docenia się na całym świecie.
Patrizia Gucci zajmuje się teraz projektowaniem różnych akcesoriów pod własnym szyldem, w tym także pończoch. W kolekcji naszej polskiej marki Marylin znajdziemy jej niezwykle kobiece projekty.
Choć nie mam żadnej torebki marki GUCCI, to z wielką radością mogę pochwalić się dedykacją autorki tej niezwykle ciekawej książki – „Gucci. Prawdziwa historia dynastii sukcesu”, z wyrazami jej sympatii i komplementem, że mam piękne imię! I to zawsze będzie najpiękniejszą pamiątką mojego spotkania z przedstawicielką rodu Guccich.
„Gucci. Prawdziwa historia dynastii sukcesu” Patrizia Gucci, 2015 Mondadori Electa S.p. A., Milano: Edra Urban&Partner, Wrocław 2017, przekład Grzegorz Niedźwiedź.
Tamara Gotowicka, Psychocosmetology&Smell Education