OUD to żywica, która powstaje na skutek zainfekowania drzew z rodzaju Agillaria grzybem. W wyniku infekcji i walki drzewa z grzybem, co trwa kilka, a nawet kilkanaście lat, wnętrze pnia przybiera czarną barwę, na skutek odkładania się żywicy oudu.
Jak pachnie OUD?
aptecznie, smoliście, dymnie, zwierzęco, a nawet jak kupa wielbłąda…
Oud doceniali od wieków arabscy perfumiarze zestawiając go z kadzidłem, cedrem, wetiwerem czy skórą. W perfumerii europejskiej OUD pojawił się w XXI wieku, w 2002 roku, dzięki Jacques Cavallier i Albertowi Morillas, którzy skomponowali M7 dla marki Yves Saint Laurent. Zapach łączył dymny akord agaru z zielonym i ostrym wetiwerem.
Niestety nosy europejczyków nie doceniły wówczas tego aromatu i został wycofany z produkcji. Przez następne lata drewno agarowe było nutą offową, którą zajmowali się wyłącznie niszowi twórcy marek takich jak M. Micallef, Montale czy Amouage.
Oud łączy się z esencją np. róży, którą uwielbiam. Oud występuje w wielu innych ciekawych zestawieniach, z żywicami, przyprawami (szafranem), labdanum, paczulą, drewnem.
Posłuchajcie zresztą sami opowieści Klaudii Heintze, z SABATH OF SENSES, na temat tego niezwykle intrygującego składnika. Ale także innych interesujących tematów, które w trakcie naszej rozmowy pojawiają się, jak np. naszego mózgu, który wpływa na to KIM JESTEŚMY, jak się poruszamy, a nawet na to, ile jemy…
ZAPRASZAMY!
Wywiad Klaudii z FRANCISEM KURKDJIANEM
https://www.sabbathofsenses.com/2015/06/tworze-zeby-byc-kochanym-wywiad-z.html
Przykłady kompozycji z OUD:
Black Aoud Montale,
Aoud Rose M. Micallef
10 Corso Como
Oud Royal
Oud Ispahan Dior