KOSMETYKI NA LATO I HISTORIA PIĘKNA UMBERTO ECO

Problem z przebarwieniami wymaga odpowiedniej ochrony skóry. Moje oczekiwania spełnia tonujący krem z filtrem SPF 50 z serii Ziaja med. Ma lekką konsystencję, doskonale wtapia się w skórę, nadając jej zdrowy, naturalny odcień. Tuszuje drobne niedoskonałości i dzięki filtrowi SPF 50 warto go stosować latem chroniąc skórę przed słońcem.

Zazwyczaj wybieram kosmetyki, które mają przyjemny zapach. Jednym z nich jest krem do ciała – Crema Corpo Body Cream Armon Essere, który przywiozłam z Włoch. W recepturze kosmetyku wykorzystano cenne składniki pochodzenia naturalnego oraz technologię bazującą na fitoterapii. Balsam doskonale nawilża, odżywia skórę, pozostawiając efekt aksamitności.

Krem do pielęgnacji dłoni jest tym bardziej przeze mnie doceniony, jeśli dobrze pachnie. A takim kosmetykiem jest Orchidee L’Occitane o aromacie orchidei. Krem doskonale wchłania się w skórę, która staje się przyjemna w dotyku, miękka, doskonale nawilżona, i bardzo przyjemnie pachnie. Podobnie jak Extra Gentle Soap tej firmy, na bazie naturalnych składników i tradycyjnej receptury, z mlekiem i wyciągiem z masła shea.


Na czas letniego odpoczynku polecam album HISTORIA PIĘKNA Umberto Eco (wyd. Rebis). Dowiemy się, jak różne były ideały piękna w minionych epokach, w  jaki sposób przedstawiali je filozofowie, pisarze, artyści. Każda epoka miała przecież określoną ideę na temat piękna. Inny model wizerunek estetyczny obowiązywał w średniowieczu, a inny w baroku. Niemniej po wnikliwej analizie możemy zauważyć powrót do minionych koncepcji, czyli wszelkiego rodzaju nawiązania, po które od wieków sięgamy, chcąc opisać i wyrazić nasz zachwyt TYM CO, PIĘKNE.

Książka ukazuje, w jaki sposób pojmowano nie tylko piękno człowieczego ciała, ale także piękno natury, kwiatów, zwierząt, proporcji matematycznych. Na podstawie tekstów filozoficznych, literackich, które zacytował Umberto Eco możemy dowiedzieć się, jak odczuwano kiedyś piękno. Jedno jest pewne, że przymiotnik PIĘKNY wskazuje na coś, co nam się podoba, co dobre i nic dziwnego, że w wielu epokach zakładano ścisły związek pomiędzy pięknem i dobrem.